bierna agresja

Foch! Bierna agresja – jak zdemaskować ukrytą wrogość?

 Wszystko w porządku?

– Tak, świetnie (sarkastycznym tonem).

– Coś się stało? – Nic (zapada krępująca cisza).

– Wyglądasz na zdenerwowanego…

– Wydaje ci się. Chyba jesteś przewrażliwiona (na twarzy rozmówcy pojawia się szeroki uśmiech).

 

Oto typowy scenariusz: w relacji pojawia się jakiś problem, a druga osoba zaprzecza jego istnieniu, wysyłając jednocześnie pozawerbalne sygnały, że ewidentnie coś jest na rzeczy. Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że jest to przykład biernej agresji. A warto ją w porę zdemaskować, ponieważ niezauważana przez długi czas może podstępnie niszczyć bliskość i zaufanie w kontaktach z innymi ludźmi.

Wprowadzenie

Słowo agresja przywodzi na myśl w pierwszej kolejności jawne formy przemocy fizycznej lub werbalnej, z którymi większość osób (szczęśliwie!) raczej nie styka się na co dzień. Zdecydowanie częściej doświadczamy agresji w subtelniejszym wydaniu. Jest to tak zwana bierna agresja. Bywa ona wpleciona w codzienne interakcje w środowisku rodzinnym, zawodowym czy studenckim. Może być maskowana sztucznym uśmiechem, grzecznością, przytakiwaniem, pozorną współpracą i zgodą. Niekiedy upust wrogich intencji ma miejsce dopiero za plecami danej osoby w postaci rozmaitych niekorzystnych dla niej działań. Jak rozpoznać przejawy biernej agresji?

Bierna agresja

Czym jest agresja? Nieodłącznym elementem różnych definicji agresji jest działanie z intencją skrzywdzenia drugiej osobyi. A krzywdzić można na wiele sposobów: nie tylko fizycznie, ale także emocjonalnie i psychicznie; nie tylko w bezpośrednim kontakcie – twarzą w twarz, ale też nie wprost – za plecami i w białych rękawiczkach. Co więcej krzywdzić można również poprzez niepodejmowanie działania. Jest to istota specyficznego rodzaju agresji: agresji biernejii.

Bierna agresja przejawia się powstrzymywaniem się od spontanicznego działania i typowych reakcji oraz oporem wobec uzasadnionych oczekiwań i zobowiązań. To może być nieodzywanie się, nieodbieranie telefonów, unikanie kontaktu, ignorowanie, nieokazywanie emocji, brak zaangażowania, niewywiązywanie się z zobowiązań, sabotaż, celowe „zapominanie” czy nieprzekazywanie istotnych informacji („Ojej, zapomniałam ci powiedzieć, że przełożono termin egzaminu… na dziś”) oraz intencjonalne zaniechanie działania, które mogłoby zapobiec szkodzie (np. nieobudzenie współlokatorki na poranny egzamin). Są to przykłady zachowań bierno-agresywnych, określanych również pasywno-agresywnymi.

Bierna agresja i zachowania bierno-agresywne

Zachowania bierno-agresywne mogą być podyktowane kipiącym niezadowoleniem, żalem, rozczarowaniem czy wściekłością. Jednak uczucia te pozostają nienazwane: zamiast otwartej rozmowy osoba sięga po inne – mniej lub bardziej wyraziste – środki ekspresji swojej urazy. Foch, „ciche dni” i ignorowanie należą do tych stosunkowo oczywistych, w obliczu których adresat/ka jest w stanie zorientować się, że nad relacją zawisły czarne chmury.

Lecz za zachowania bierno-agresywne uznawane są również działania aktywne, tyle że o charakterze pośrednimiii, czyli zakamuflowane i niejawneiv. Mamy wtedy do czynienia z wrogością i buntem, które są przykryte pozorną sympatią i współpracą. Wtedy zdecydowanie trudniej jest adesatowi/tce rozpoznać agresję. Bo w zachowaniach bierno-agresywnych właśnie o to chodzi: aby dać upust swojej wrogości niskim kosztem, bez ryzyka otwartego konfliktu. Celem jest uniknięcie konfrontacji. Aby szefowa nie odkryła, że źle zaparzona kawa to odwet za brak podwyżki; by współlokatorka nie zorientowała się, że podeptane buty w korytarzu to kara za niewyniesienie śmieci, a partner nie domyślił się, że wyrzucenie do kosza jego nowo zakupionego czasopisma („myślałam, że już z tego nie czytasz, przepraszam”) było z powodu braku kwiatów z okazji Dnia Kobiet.

Innym przykładem utajonego działania o charakterze pasywno-agresywnym będzie sabotaż. To sytuacja, w której osoba pozornie zgadza się na wykonanie jakiegoś zadania czy prośby, a następnie utrudnia realizację tego przedsięwzięcia: nie dotrzymuje terminów, wykazuje się brakiem zaangażowania, „zapomina” o swoich zobowiązaniach lub wykonuje je wadliwie.

Bierna agresja i zachowania bierno-agresywne w akcji

Aby lepiej zrozumieć, na czym polegają zachowania bierno-agresywne, prześledźmy kilka scenariuszy ilustrujących przykłady braku otwartej, asertywnej komunikacji i niewyrażonego niezadowolenia w tle:

  • Znajoma zgadza się doradzić Ci w zakupie eleganckiego stroju na ważną uroczystość, ale w trakcie zakupów sprawia wrażenie, jakby wcale nie chciała Ci towarzyszyć: narzeka na straszny tłok w galerii, głośno wzdycha, skarży się na zmęczenie już po wizycie w pierwszym sklepie i cały czas powtarza, jak bardzo śpieszy się jej do domu. Tak naprawdę nie odmówiła Ci wyłącznie z obawy przed tym, że się obrazisz i wolałaby spędzić ten czas, odpoczywając przed telewizorem. 
  • Zapominasz o urodzinach przyjaciółki. Następnego dnia przepraszasz, składasz życzenia i wręczasz kwiaty. Przyjaciółka komentuje „Daj spokój, wcale się nie dziwię! Kto by się przejmował kimś takim jak ja”. Gdy dopytujesz, czy jest zła, zaprzecza, choć jej mina ewidentnie zdradza rozczarowanie. Dalsza rozmowa w ogóle się nie klei. Po zakończeniu spotkania przyjaciółka wyrzuca kwiaty do kosza, myśląc gorzko o tym, jak bardzo jest nieszanowana i niedoceniana, mimo że ona „zawsze o wszystkich pamięta”.
  • Odmawiasz przysługi koledze z pracy. Ten odpowiada z uśmiechem: „Nie ma sprawy, rozumiem”, a w myślach dodaje „No to się policzymy, zobaczysz”. Tego samego dnia okazuje się, że nie czeka na Ciebie po pracy, choć do tej pory zawsze podwoził Cię do domu swoim autem. Następnego dnia pomija Cię przy wymianie powitalnych uścisków dłoni ze współpracownikami.
  • Współpracownik zgodził się zastąpić Cię na Twojej zmianie, ale ostatecznie spóźnia się, ignoruje Twoje przywitanie i obwieszcza na wejściu, że przez Ciebie musiał wstać wyjątkowo wcześnie, w dodatku jest po nieprzespanej nocy i boli go głowa. Podkreśla, że to był ostatni raz, kiedy zgodził się na „takie kombinacje”. W głębi duszy czuje się przez Ciebie wykorzystywany i uważa, że Twoja prośba była nie na miejscu.
  • W natłoku zajęć umknęło Ci, że tego dnia wypadła Twoja kolej na sprzątanie mieszkania. Po powrocie z uczelni zauważasz, że któryś ze współlokatorów robi Ci niespodziankę, stawiając na środku Twojego pokoju kosz pełen śmieci. Twój detektywistyczny zmysł podpowiada Ci, że to musi być kolejny zabieg osoby, która przy innej okazji złośliwie dosypała Ci soli do cukiernicy.
  • Fryzjer zafundował Ci na głowie fatalną fryzurę. Gdy dopytuje, co myślisz o efekcie strzyżenia, komentujesz z uśmiechem „jest ok”. Po powrocie do domu pierwszą rzeczą, jaką robisz, jest napisanie negatywnego komentarza na stronie zakładu. Oczywiście anonimowo.
Ciekawostka historyczna
Termin „pasywno-agresywny” ma wojskowy rodowód. W okresie II wojny światowej w amerykańskim wojsku określano w ten sposób zachowanie żołnierzy, którzy prezentowali wobec swoich dowódców utajoną niesubordynację. Żołnierze ci manifestowali bierny opór poprzez odwlekanie w czasie wykonywania obowiązków, brak zaangażowania i umyślne popełnianie błędówvvi). W 1952 roku termin wykroczył poza wojskowe kręgi i znalazł się w pierwszej edycji klasyfikacji zaburzeń psychicznych Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego (DSM-I) pod postacią „pasywno-agresywnego zaburzenia osobowości”.

Bierno-agresywna komunikacja

Skłonności bierno-agresywne ujawniają się w sposobie, w jaki komunikujemy się z innymi. Styl pasywno-agresywny uznawany jest za podtyp nieasertywnych stylów komunikacji (obok stylu pasywnego i agresywnego)vii, w którym występują znaczące problemy z otwartą i szczerą wymianą informacji. Agresja w komunikacji pasywno-agresywnej ma charakter pośredni: bije nie tyle z treści komunikatów, co ze sposobu ekspresji – tonu głosu, mowy ciała i innych wskazówek świadczących o unoszącej się w powietrzu wrogości. Wypowiedzi pasywno-agresywne mają często wydźwięk sarkastyczny i są z pozoru całkiem niewinne. Jedynie adresat ma niejasne wrażenie, że dany komentarz był nie na miejscu. Odczuwa niesmak, zmieszanie, a niekiedy – także poczucie winy. Może zastanawiać się, skąd taka reakcja rozmówcy – gdzie popełnił(a) błąd, co zrobił(a) nie tak.

Postawieni przed bierno-agresywnymi komunikatami jesteśmy zdezorientowani. Nie wiadomo, czy nasz rozmówca występuje w roli ofiary, czy kata – w roli przyjaciela czy wroga. Nie wiadomo, czy jego/jej słowa to prośba, czy atak. Nie wiadomo, czy to komplement, czy to obelga. Nie wiadomo, czy to przeprosiny, czy to zarzut. Niejednoznaczność jest wpisana w komunikaty bierno-agresywne. W konsekwencji nie wiadomo, czy na nie zareagować, czy puścić mimo uszu.

Komunikaty pasywno-agresywne

Gdyby pokusić się o wskazanie typowych komunikatów z asortymentu pasywno-agresywnego stylu komunikacji, byłoby to ucinanie rozmowy słowami: „domyśl się”, „nieważne”, „nic”, „no to dzięki”, „nie ma o czym gadać”, „naprawdę nie jestem zła”, „aha, super”. Do tego składu można by dorzucić internetowy fenomen, czyli kropkę nienawiści.

Inne bardziej złożone przykłady to:

  • Obwinianie innych za własne potknięcia i niepowodzenia: na przykład zamiast przeprosin za spóźnienie usłyszymy komunikat „Wybacz, ale niektórzy nie mają auta i muszą polegać na komunikacji miejskiej”; zamiast przyznania się do błędu padnie: „Widocznie nie jestem taka perfekcyjna jak ty”.

  • Formułowanie próśb i oczekiwań roszczeniowym tonem: „Może byłbyś łaskaw posprzątać mieszkanie?”, „Wiem, że nie jest to zadanie dla dam, ale może wyniesiesz śmieci?”, „Zdaję sobie sprawę, że jesteś stworzona do wyższych celów, nie mniej proszę, abyś…”.

  • Kąśliwe spostrzeżenia i uwagi „No ta sukienka naprawdę idealnie podkreśla Twoje kształty” (do osoby otyłej), „Doprawdy danie godne Masterchefa” (z ewidentnym niesmakiem).

  • Kłótliwość w obliczu uzasadnionych zobowiązań i wcześniejszych ustaleń „Mam wynieść śmieci? Nikt mi nie będzie mówił, co mam robić!”, „Nie będziesz mi rozkazywać!”, „Zrobię to, jak mi się zachce!”.

Oczywiście wymienione komunikaty nie zawsze muszą świadczyć o złych intencjach nadawcy i jego wrogim nastawieniu. Ich znaczenie należy rozważać w konkretnym kontekście, biorąc pod uwagę charakter relacji, osobę nadawcy i całokształt sytuacji. Najlepiej po prostu dopytać, co miała na myśli druga osoba i przedstawić, w jaki sposób odbieramy ten komunikat. Taka informacja zwrotna jest naprawdę cenna! Każdy z nas ma pewne kształtowane przez lata nawyki komunikacyjne i czasem brakuje nam świadomości i autorefleksji na temat tego, jak nasze konkretne zachowanie i komunikaty mogą być interpretowane przez innych.

Bierna agresja – dlaczego po nią sięgamy?

Przyczyn zachowań pasywno-agresywnych może być mnóstwo i prawdopodobnie są one złożone. Pojedyncze i wybiórcze akty biernej agresji – foch i inne drobne złośliwości – mogą być uwarunkowane sytuacyjnie, podyktowane napięciem w relacji, nadmiernym obciążeniem emocjonalnym. Takie reakcje zdarzają się czasem każdemu i nie muszą świadczyć o problemach natury psychicznej czy zaburzeniach.

Z drugiej strony bierna agresja i zachowania bierno-agresywne mogą rozwinąć się na bazie generalnej trudności w mówieniu wprost o swoich uczuciach (szczególnie o odczuwaniu złości), komunikowaniu swoich potrzeb i wyrażaniu sprzeciwu (o tym, jak odmawiać, przeczytasz w tym artykule). Słowem – u podłoża mogą tkwić problemy w zakresie asertywności. Przed jasną i bezpośrednią asertywną komunikacją może powstrzymywać obawa przed pogorszeniem sytuacji i negatywną reakcją drugiej osoby. Te zahamowania mogą być echem doświadczeń wyniesionych z domu rodzinnego, w którym wyrażanie złości i niezadowolenia było surowo zakazane i potępiane lub bagatelizowane i nietraktowane poważnie.

Czujemy zatem, że nie możemy otwarcie porozmawiać o odczuwanym żalu. To rodzi niemoc i bezradność. Jednocześnie pali nas głębokie poczucie krzywdy i bycia niesprawiedliwie traktowanym. Ta nieujawniona osobista uraza podsyca chęć odwetu i oddania sprawiedliwości – tyle że okrężną drogą, w ukryciu i po cichu. Taką możliwość daje bierna agresja.

Kiedy brakuje przyzwolenia na otwartą ekspresję niezadowolenia, zachowania bierno-agresywne dają możliwość pośredniego wyrażania złości. Agresja – podana z uśmiechem i w lukrze – nie wiąże się z ryzykiem negatywnych sankcji społecznych w przeciwieństwie do agresji jawnej. Stąd właśnie w takiej postaci serwowana jest zwłaszcza w środowisku zawodowym. O ile nakrzyczenie na szefową grozi opłakanymi skutkami, o tyle niedbałe wykonywanie swoich obowiązków i obmawianie szefowej za jej plecami zwykle uchodzi płazem. Bierna agresja pozwala uniknąć zdemaskowania. 

Chodzi zatem o uniknięcie wzięcia odpowiedzialności za własne agresywne zachowanie i pozostanie anonimowym. A jeśli niefortunnie zostaniemy przyłapani i skonfrontowani, to z łatwością możemy wycofać i zaprzeczyć. „Jestem zła? Wydaje ci się”, „No przecież żartuję, nie bierz wszystkiego tak serio”, „Naprawdę zapomniałem, to nie było specjalnie!”, „Nie wiem, o co ci chodzi”, „No przecież nic takiego nie zrobiłem!”, „Wszystko w porządku, nie ma żadnego problemu”, „Ależ skąd, wydaje ci się!”, „To było przypadkowe”, „Naprawdę zapomniałam!”.

Nikt nie będzie mi mówił, co mam robić”

Z perspektywy psychologii poznawczej przyczyny biernej agresji mogą tkwić w sposobie myślenia danej osoby i interpretowania przez nią rzeczywistości. Potężny ładunek niezadowolenia może być podsycany przez dysfunkcjonalne przekonania, które reprezentują nasze ogólne nastawienie do świata, innych ludzi i samych siebie. Pewne specyficzne przeświadczenia mogą aktywizować zachowania pasywno-agresywne i utrwalać je viii. Są to zakorzenione w naszym umyśle myśli takie jak: „Nikt nie ma prawa o cokolwiek mnie prosić”, „Wszyscy chcą mnie wykorzystywać”, „Nikt się ze mną nie liczy”, „Ludzie powinni sami domyślać się, co czuję i czego potrzebuję”, „Nikt mnie nie docenia i nie rozumie”, „Wszyscy chcą mnie kontrolować i ograniczać”. Przekonania te prowokują wrogie interpretacje zachowań innych osób i w duecie z myślami wspierającymi tłumienie złości takimi jak „Jeśli okażę niezadowolenie, to tylko pogorszę swoją sytuację”, „Jeśli wyrażę sprzeciw, spotka mnie jakaś kara”, skłaniają do biernej ekspresji wrogości.

Przez pryzmat takich przeświadczeń zwyczajna prośba drugiej osoby – o wyrzucenie śmieci, zrobienie zakupów czy pożyczenie książki – urasta do rangi zamachu na niezależność i chęci przejęcia kontroli, co wyzwala potężny (i zupełnie nieadekwatny do sytuacji) opór. Bo w końcu „Nikt nie będzie mi mówił, co mam robić!”. Nie dziwi fakt, że gehenną osób o takich przekonaniach jest funkcjonowanie w relacjach, w których występuje stosunek zależności – a więc szczególnie w pracy i wobec autorytetów. Zobowiązania o charakterze formalnym i poczucie bycia zmuszanym do posłuszeństwa wzmacniają opór i niechęć. 

Bierna agresja a psychopatologia: pasywno-agresywne (negatywistyczne) zaburzenie osobowości

Dotychczas podkreślałam, że zachowania pasywno-agresywne i komunikaty pasywno-agresywne nie muszą świadczyć o patologii w obszarze funkcjonowania psychicznego. Jeśli zdarzają nam się rzadko i tylko w sytuacjach wyjątkowego napięcia czy konfliktu, nie znamionują zaburzenia. Nie mniej bierna agresja może być sygnałem, że warto trochę popracować nad asertywną komunikacją – czy to we własnym zakresie np. korzystając z ogólnodostępnych podręczników, czy to z pomocą profesjonalistów (jak wiecie stąd – nie trzeba cierpieć na żadne zaburzenie, by korzystać ze wsparcia psychologa czy psychoterapeuty).

Natomiast jeśli tendencja do zachowań pasywno-agresywnych rozlewa się na wiele kontekstów w naszym życiu, stanowi pewien utrwalony przez lata sposób komunikacji i skutkuje problemami w relacjach czy w pracy, może to świadczyć o pewnym chronicznym problemie natury psychologicznej. Jak wskazują niektórzy badacze – objawy takie jak bierna agresja, opór wobec uzasadnionych oczekiwań społecznych, nieustanne poczucie bycia nierozumianym i niedocenianym, krytykowanie i wrogi stosunek do autorytetów, konfliktowość i roszczeniowość mogą świadczyć o pasywno-agresywnym zaburzeniu osobowości.

Warto zwrócić uwagę, że w tym ujęciu kluczowym objawem psychopatologii jest zjawisko biernego oporu wobec standardowych zobowiązań (to znaczy takich zadań życiowych i zawodowych, które bez większych problemów realizuje większość osób w danej grupie społecznej) oraz wobec autorytetów, czyli osób o wyższej pozycji w określonej hierarchii (czyli wobec np. nauczycieli, liderów grupy, kierowników). Bierny opór objawia się odwlekaniem w czasie wykonywania obowiązków, powolną pracą i celowym popełnianiem błędów, blokowanie wysiłków zespołu. Natomiast niechęć wobec autorytetów mogą zdradzać liczne skargi na nadmierne obciążenie obowiązkami, kłótliwość, odrzucanie wszelkich wskazówek i obraźliwe komentarze za plecami.

Pasywno-agresywne zaburzenie osobowości nie figuruje jako odrębne rozpoznanie na kartach aktualnych klasyfikacji diagnostycznych zaburzeń psychicznych (ICD-10 i DSM-5). Oznacza to, że osoba, której zachowanie w specjalistycznej ocenie psychiatry wskazywałoby na utrwalony i nieadaptacyjny wzorzec pasywno-agresywnego funkcjonowania, otrzymałaby formalną diagnozę o nazwie „Inne określone zaburzenia osobowości” (kod F60.8). Dodam, że w środowisku specjalistów zasadność traktowania zachowań o charakterze pasywno-agresywnym jako zaburzenie osobowości budzi kontrowersje i prowadzone są w tym kierunku badaniaix. Zainteresowanych dokładniejszym opisem kryteriów tego zaburzenia i jego historią, odsyłam do tabeli poniżej.

Ciekawostka kliniczna: losy pasywno-agresywnego zaburzenia osobowości w DSM
Pasywno-agresywne zaburzenie osobowości było formalnie uznanym rozpoznaniem do trzeciego wydania amerykańskiej klasyfikacji zaburzeń (DSM-III-R), w którym definiowano je jako utrwalony wzorzec pasywnego oporu wobec uzasadnionych, standardowych zobowiązań społecznych i zawodowych, przejawiający się od wczesnej dorosłości w rozmaitych kontekstach. Warunkiem postawienia takiej diagnozy były następujące kryteria diagnostyczne odnoszące się do funkcjonowania pacjenta (minimum 5; tłum. własne)x:

  1. Prokrastynacja, czyli odkładanie pracy w czasie, przekraczanie ustalonego terminu;
  2. Rozdrażnienie, kłótliwość w obliczu próśb, których osoba nie ma ochoty spełniać;
  3. Powolne i niedbałe wykonywanie zadań, których osoba nie chce wykonać;
  4. Nieuzasadnione skargi na wygórowane żądania innych;
  5. Unikanie wywiązywania się z ustaleń poprzez „zapominanie” o nich
  6. Przeświadczenie o tym, że wykonuje swoją pracę lepiej niż oceniają to inni (poczucie bycia niedocenianym);
  7. Odrzucanie przydatnych sugestii ze strony innych, które mogłyby podnieść produktywność tej osoby;
  8. Blokowanie wysiłków innych osób w zespole poprzez niedbałe wykonanie swojej części pracy;
  9. Lekceważenie i krytykowanie autorytetów.

Kolejne wydanie DSM w 1994 roku (DSM-IV) przyniosło dla zaburzenia pasywno-agresywnej osobowości znaczące zmiany: kryteria diagnostyczne zmodyfikowano, zaburzenie przemianowano na „negatywistyczne zaburzenie osobowości” i umieszczono poza oficjalnym spisem zaburzeń (w dodatku do klasyfikacji) jako rozpoznanie budzące niejasności diagnostyczne i wymagające dalszych badań. Argumentem, które podważało zasadność traktowania tego zespołu objawów jako odrębne zaburzenie osobowości, było m.in. spostrzeżenie, że występowanie zachowań pasywno-agresywnych jest zależy przede wszystkim od konkretnej sytuacji, a nie od utrwalonych patologicznych właściwości osobowości pacjenta.

Negatywistyczne zaburzenie osobowości oprócz biernego oporu i nieuznawania autorytetów, uwzględniało obecność ogólnego rozdrażnienia, pesymizmu i niezadowolenia w obrazie klinicznym tego zaburzenia. Negatywistyczne zaburzenie osobowości definiowano jako utrwalony wzorzec negatywistycznych postaw i biernego oporu wobec uzasadnionych wymagań otoczenia, ujawniający się we wczesnej dorosłości i obecny w wielu kontekstach. Konkretne kryteria wyglądały następująco (dla diagnozy w zachowaniu musiały być obecne min. 4 z 7, tłum. własne)xi:

  1. Pasywny opór wobec wypełniania standardowych obowiązków społecznych i zawodowych;
  2. Skargi na bycie źle rozumianym i niedocenianym przez innych;
  3. Dąsanie się i kłótliwość;
  4. Bezzasadne krytykowanie i pogarda wobec autorytetów;
  5. Zazdrość i niechęć wobec osób, którym dobrze się powodzi (w ocenie tej osoby);
  6. Przesadne i uporczywe skargi na osobiste nieszczęście;
  7. Wykazywanie na przemian wrogiego buntu i skruchy (np. osoba wznieca konflikt, a potem przeprasza i nadmiernie kaja).

Według niektórych badaczy umieszczenie negatywistycznego zaburzenia osobowości w dodatku do DSM-IV było początkiem końca jego kariery klinicznej. Tak oto „zaburzenie osobowości pasywno-agresywnej” wylądowało na „diagnostycznym cmentarzu” i zniknęło z najnowszej klasyfikacji DSM-Vxii. Włączono je do szerzej kategorii „zaburzeń osobowości określonych przez cechy”.

Bierna agresja i jej żniwo

Zachowania pasywno-agresywne mogą przynosić krótkotrwałe uczucie satysfakcji z wymierzenia komuś zasłużonej kary i oddania sprawiedliwości. Nie mniej ten chwilowy triumf może stanowić marną pociechę w obliczu długoterminowych negatywnych konsekwencji takiego postępowania dla relacji z innymi.

Nieokiełznana tendencja do zachowań pasywno-agresywnych i częste okazywanie biernej agresji może bowiem przynieść opłakane skutki w sferze kontaktów społecznych. Zachowania pasywno-agresywne są postrzegane przez otoczenie jako nieszczere, dwulicowe i budzą niechęć. Brak autentyczności i ukryta wrogość to grząski fundament pod budowę bliskich, opartych na zaufaniu więzi.

Osobista uraza, który wywołała zakamuflowaną agresję, pozostaje nienazwana i niewyjaśniona, przez co problem może się pogłębiać i powtarzać w przyszłości. Ta taktyka komunikacyjna jest zwyczajnie nieefektywna: prawdziwe potrzeby i uczucia nie są ujawniane, a osoba, która zawiniła nie wie, za co i dlaczego została ukarana, trudno więc oczekiwać od niej zmiany zachowania.

Bierna agresja może również negatywnie odbić się na życiu zawodowym. Prokrastynacja, obstrukcjonizm i uszczypliwe komentarze raczej nie zaprocentują w uznanie ze strony współpracowników. W dodatku prędzej czy później wrogie intencje i sabotaż mogą zostać zdemaskowane i obrócić się przeciwko osobie, która w biernym oporze dostrzegała metodę radzenia sobie z nieadekwatnymi w jej ocenie i niesprawiedliwie narzuconymi obowiązkami.

Podsumowanie

Agresja w kontaktach międzyludzkich jest złożonym, wieloaspektowym zjawiskiem. Ekspresja wrogich intencji wobec drugiej osoby może być jawna albo utajona. Aby kogoś skrzywdzić, wcale nie trzeba sięgać po bezpośrednie środki: jawną przemoc fizyczną i słowa. Możemy wyrządzić krzywdę biernym oporem, milczeniem i ignorowaniem, a pozory ugodowości pozwalają uniknąć otwartego konfliktu. To sedno zjawiska jakim jest bierna agresja. 

Osoba sięgająca po pasywno-agresywną formę komunikacji obawia się konfrontacji. Na pierwszy rzut oka zachowuje się poprawnie i trudno sformułować wobec niej zarzuty o stosowanie agresji, ponieważ jej przejawy mogą być bardzo subtelne i niejednoznaczne. Czujemy jednak w kościach, że coś jest nie tak.

Być może w swoim życiu doświadczyłaś/łeś ze strony innej osoby zachowań, które sprawiły Ci przykrość i wprawiły w zakłopotanie, mimo że nie były w jawny sposób agresywne. Możliwe, że była to bierna agresja. Oczywiście zakładanie z góry wrogich intencji innej osoby i traktowanie w sposób personalny przypadkowych reakcji nie jest racjonalne. Bez otwartej rozmowy i wyjaśnienia sytuacji trudno osądzić, co miała na myśli druga osoba i jaki zamiar krył się za jej zachowaniem. Zamiast pielęgnować urazę, warto dać sobie szansę na wyjaśnienie sytuacji. Brak otwartej komunikacji rodzi nieufność, umacnia uprzedzenia i rozgoryczenie.

Przypisy

iArcher, J., Coyne, S. M. (2005). An Integrated Review of Indirect, Relational, and Social Aggression. Personality and Social Psychology Review, 9(3), 212-230.

iiParrott, D. J., Giancola, P. R. (2007). Addressing „The criterion problem” in the assessment of aggressive behavior: Development of a new taxonomic system. Aggression and Violent Behavior, 12(3), 280-299.

iiiEpstein, N. (1980). Social consequences of assertion, aggression, passive aggression, and submission: Situational and dispositional determinants. Behavior Therapy, 11(5), 662-669.

ivMożna tutaj dostrzec zamieszanie definicyjne. Termin „zachowania pasywno-agresywne” wskazuje na związek z agresją bierną, czyli agresji u podstaw której znajduje się brak działania, tymczasem według specjalistów wachlarz zachowań pasywno-agresywnych obejmuje również działania aktywne – tyle że o ukrytym charakterze (np. obawianie kogoś za jego plecami).

vLane, C. (2009). The Surprising History of Passive-Aggressive Personality Disorder. Theory & Psychology, 19(1), 55–70.

viHopwood, C. J.,Wright, A. G. C. (2012). A Comparison of Passive Aggressive and Negativistic Personality Disorders. Journal of Personality Assessment, 94(3), 296–303.

viiEpstein, N. (1980). Op. cit.

viiiYanes, P. K., Tiffany S.T., Roberts, J. E. (2010). Cognitive Therapy for Co-Occurring Depression and Behaviors Associated With Passive-Aggressive Personality Disorder. Clinical Case Studies, 9(5), 369-382.

ixHopwood, C. J., Morey, L. C., Markowitz, J. C., Pinto, A., Skodol, A. E., Gunderson, J. G., … Sanislow, C. A. (2009). The Construct Validity of Passive-Aggressive Personality Disorder. Psychiatry, 72(3), 256–267.

xMcIlduff, E., Coghlan, D. (2000). Understanding and contending with passive-aggressive behaviour in teams and organizations. Journal of Managerial Psychology, 15(7), 716 – 736.

xiRotenstein, O. H., McDermut, W., Bergman, A., Young, D., Zimmerman, M. i Chelminski, I. (2007). The Validity of DMS-IV Passive-Aggressive (Negativistic) Personality Disorder. Journal of Personality Disorders, 21(1), 28-41.

xiiHopwood, C. J.,Wright, A. G. C. (2012). Op. cit.

Psycholog, entuzjastka psychoterapii humanistyczno-egzystencjalnej. Zawodowo zajmuje się wsparciem psychologicznym i psychoterapią. Pracuje w oparciu o podejście egzystencjalne. Współpracuje z ośrodkami terapeutycznymi i prowadzi prywatną praktykę w Warszawie.