Wokół opieki psychiatrycznej narosło wiele szkodliwych uprzedzeń. Zaprowadzę cię do psychiatry! – straszą swoje niegrzeczne pociechy zdesperowani rodzice. On ma żółte papiery! – nabijają się ze szkolnego kolegi inne dzieci. Z takimi to do psychiatryka! – alarmuje wujek, gdy nie w smak mu czyjeś zachowanie. Ciężko jest w atmosferze takich przekazów podjąć decyzję o wizycie u psychiatry. Tymczasem wiele argumentów przemawia za tym, by to właśnie od psychiatry zacząć swoją przygodę z profesjonalnymi formami wsparcia psychologicznego.
Wprowadzenie
Psychiatra jest lekarzem. I tak jak każdy inny lekarz traktuje priorytetowo zdrowie i dobro swoich pacjentów. Jego uwaga jest skierowana przede wszystkim na funkcjonowanie psychiczne człowieka i niesienie mu ulgi w cierpieniu.
W odróżnieniu od psychologów i psychoterapeutów, którzy w rozwiązywaniu różnego rodzaju problemów posługują się metodami psychologicznymi (przede wszystkim drogą rozmowy), specjalnością psychiatrów są metody biologiczne. Najbardziej powszechnym przykładem jest farmakoterapia, ale do metod biologicznych zaliczymy również owiane złą sławą elektrowstrząsy.
W jakich sytuacjach warto rozważyć spotkanie z psychiatrą? Dlaczego konsultacja psychiatryczna w przypadku pewnych problemów powinna być punktem wyjścia na drodze zadbania o własne zdrowie? Czego spodziewać się na pierwszym spotkaniu? Jak się przygotować?
Sygnały, które mogą świadczyć o zaburzeniu zdrowia psychicznego
Przeżywamy wiele trudności natury psychicznej, które nie muszą osiągać rozmiaru klinicznie stwierdzalnych zaburzeń – czyli problemów istotnych z punktu widzenia psychiatry. Każdy z nas ma chwile gorszego funkcjonowania. Jednak kiedy chwile te nieznośnie rozciągają się czasie i w sposób istotny zakłócają wypełnianie dotychczasowych obowiązków i zadań – w szkole, w pracy czy w domu, warto skonsultować się ze specjalistą. Jakich sygnałów nie można przeoczyć? Są to między innymi utrzymujące się:
- Znaczące obniżenie samopoczucia i brak energii życiowej;
- Dolegliwości ciała: wszelkiego rodzaju bóle, duszność, nadmierna potliwość, kołatanie serca, paraliże, mrowienia;
- Problemy ze snem i zmiany apetytu;
- Doświadczanie napięcia, rozdrażnienia, wzmożonej nerwowości i wrogości wobec innych osób;
- Objawy lęku i niepokoju, których nie można wyjaśnić sytuacyjnie;
- Problemy z koncentracją i zapamiętywaniem;
- Radykalna zmiana nastroju w kierunku euforii i poczucia mocy;
- Zmienność nastroju, niestabilność emocji;
- Poczucie spowolnienia albo przyśpieszenia ruchowego;
- Chaos w głowie, natłok myśli albo przeciwnie: zupełna pustka i poczucie niesprawności intelektualnej;
- Emocjonalne zobojętnienie, apatia;
- Zaniedbywanie codziennych obowiązków, które dotąd nie sprawiały problemu;
- Tendencje samobójcze;
- Wycofanie się z dotychczasowych aktywności – także tych, które kiedyś dawały radość;
- Unikanie kontaktów społecznych, izolowanie się;
- Problemy z używaniem substancji – zarówno wszelkiego rodzaju używek, jak i leków;
- Natrętne, niechciane myśli;
- Niemożność kontrolowania impulsów, przymus pewnych zachowań;
Lista wymienionych dolegliwości nie wyczerpuje wszystkich objawów zaburzeń[1]. Oczywiście warto pamiętać, że jeden objaw nie czyni zaburzenia. Do oceny zdrowia psychicznego konieczny jest szczegółowy wywiad przeprowadzony przez lekarza psychiatrę. Może się okazać, że dany problem nie spełnia kryteriów zaburzeń, które są wyszczególnione w klasyfikacjach diagnostycznych i z perspektywy medycznej osoba jest zdrowa[2]. W takiej sytuacji psychiatra może przekierować pacjenta do innego specjalisty: psychologa lub psychoterapeuty.
Brak świadomości zaburzenia. Kiedy człowiek nie wie, że potrzebuje pomocy
Zwykle doświadczany dyskomfort i cierpienie sprawiają, że człowiek jest w stanie samodzielnie dojść do wniosku, że z jego kondycją psychiczną dzieje się coś niepokojącego. Istnieją jednak pewne problemy psychiczne, które tak silnie ograniczają zdolność krytycznego osądu i utrudniają kontakt z rzeczywistością, że dana osoba może nie zdawać sobie sprawy, że cierpi na zaburzenie. W takich sytuacjach mówi się o „braku wglądu” lub „nieświadomości choroby”[3], które szczególnie charakteryzują zaburzenia psychotyczne. Objawami psychotycznymi są między innymi:
- Urojenia, czyli fałszywe przekonania połączone z silnym poczuciem oczywistości, niepodatne na kontrargumenty. Mogą mieć różną treść i objawiać się na przykład osądami: „mówią o mnie w radio”, „śledzą mnie”, „pani z telewizji przekazuje mi tajne informacje”, „mam kontakt z obcymi”, „jestem wybrańcem”, „wszyscy chcą mnie zniszczyć”, „w domu jest podsłuch”. Człowiek jest absolutnie przekonany, że taka jest prawda.
- Omamy (inaczej: halucynacje), czyli spostrzeżenia zmysłowe, które pojawiają się bez wystąpienia bodźca. Mogą mieć charakter wzrokowy, słuchowy, smakowy, czuciowy i węchowy. Osoba może skarżyć się na to, że czuje: przeróżne zapachy (np. ulatniającego się gazu, spalenizny), smak trucizny w jedzeniu, pełzające pod skórą larwy, prądy w ciele. Może również słyszeć różne dźwięki i komentarze, dostrzegać nieistniejące obiekty.
Niestety – paradoksalnie – bywa że osoby, które nie zdają sobie sprawy ze swoich problemów psychicznych, najbardziej potrzebują opieki psychiatrycznej. Bardzo ważne jest wtedy wsparcie najbliższego otoczenia. O tym, w jaki sposób można wesprzeć taką osobę w podjęciu decyzji o wizycie u psychiatry, przeczytacie w obszernym artykule, do którego link zostawiam na dole[4].
Dlaczego warto zacząć od wizyty u psychiatry?
Dla osób, które chcą skorzystać z opieki psychologicznej w ramach NFZ, wizyta u psychiatry jest niezbędnym krokiem, aby uzyskać skierowanie na psychoterapię czy do psychologa (choć teoretycznie takie skierowanie możemy otrzymać od dowolnego lekarza). Do samego psychiatry skierowania nie trzeba, wystarczy zgłosić się do Poradni Zdrowia Psychicznego, aby zarezerwować termin.
Poza tym formalnym aspektem warto zacząć od psychiatry z innych powodów. Jak wiadomo – psychiatra jest lekarzem i oprócz meandrów psychiki, zna na wylot ludzkie ciało. Wiele dolegliwości psychicznych może wynikać ze schorzeń fizycznych, na przykład dysfunkcji tarczycy[5]. W takich sytuacjach dolegliwości psychiczne stanowią sygnał o pojawieniu się jakiejś nieprawidłowości w organizmie. Zajmowanie się wyłącznie warstwą psychologiczną objawów byłoby błędem, jeśli źródło problemów tkwi w chorobie ciała.
Warto zatem sięgnąć po poradę psychiatry i upewnić się, jakie jest podłoże naszych dolegliwości zwłaszcza, gdy objawy mają charakter somatyczny (wszelkiego rodzaju bóle, problemy ze snem i apetytem, duszność, kołatanie serca, paraliże, mrowienia, itd.). Psychiatra na podstawie wiedzy medycznej będzie w stanie to zweryfikować i wskazać, która ścieżka leczenia jest optymalna: czy biologiczna, czy psychologiczna – a może obie na raz.
Oczywiście jeśli zdecydujemy się zacząć od wizyty u psychologa czy psychoterapeuty – będzie to równie wartościowy wybór. Ostatecznie najważniejsze jest, by sięgnąć po profesjonalną pomoc – niezależnie, czy będzie nim psychiatra, czy psycholog. Psychologowie w toku swojego kształcenia zdobywają bardzo szeroką wiedzę diagnostyczną i jeśli dostrzegą problem natury psychiatrycznej lub szerzej – medycznej, przekierują do psychiatry lub lekarza innej specjalności. Dlatego specjaliści od zdrowia psychicznego tak dużo czasu i uwagi poświęcają na rozpoznanie problemu i potrzeb klienta podczas pierwszych konsultacji.
Jak się przygotować do spotkania?
Zasadniczo nie trzeba czynić żadnych specjalnych przygotowań. Dla niektórych osób pomocne może być wypisanie na kartce doświadczanych objawów i pytań do psychiatry. Przydatne będzie również odnotowanie przyjmowanych leków (również wszelakich suplementów) i zabranie ze sobą wyników badań laboratoryjnych, jeśli takowe posiadamy (morfologiczne, hormonalne). Obowiązuje swobodny, nieformalny strój.
Jak wygląda pierwsza wizyta u psychiatry?
Zwykle trwa do godziny. Obejmuje ona przede wszystkim bardzo szczegółowy wywiad, czyli pewien komplet pytań skierowanych do pacjenta – nie tylko na temat aktualnych objawów, ale także bardzo różnych obszarów funkcjonowania: historii życia i bieżących okoliczności, przebytych chorób i wypadków, stosowania używek i leków, stosunków rodzinnych, przebiegu nauki, funkcjonowania w pracy, a nawet konfliktów z prawem.
Można odnieść wrażenie, że jest to seria niepowiązanych ze sobą wątków, jednak dla psychiatry wszystkie te informacje mają wartość kliniczną i pozwalają spojrzeć na stan zdrowia pacjenta z szerszej perspektywy.
Za przebieg rozmowy odpowiada lekarz. Nie trzeba zatem przejmować się, że w rozmowie z nim pominiemy coś ważnego – psychiatra z pewnością o to dopyta. Przy czym należy pamiętać, że sukces diagnostyczny leży także po stronie pacjenta. Bez jego szczerości i otwartości szanse na trafną diagnozę radykalnie maleją. Dlatego psychiatrzy podczas rozmowy dbają o komfortową atmosferę. Zachowują szczególny takt i nieoceniającą moralnie postawę. Psychiatra ma świadomość, że został obdarzony przez pacjenta kredytem zaufania. Oczywiście obowiązuje go tajemnica zawodowa.
Warto też zdawać sobie sprawę, że gabinet psychiatry nie jest zwyczajowo przestrzenią do zagłębiania się w rozmaite życiowe wątki i psychologiczne przyczyny dolegliwości. Takie rozmowy mają miejsce w pracy psychoterapeutycznej lub z psychologiem. Podczas wizyty psychiatrycznej chodzi o to, aby rzeczowo przekazać najważniejsze informacje, na podstawie których lekarz rozpozna problem.
Oczywiście w ogólnej ocenie stanu psychicznego ma znaczenie nie tylko rozmowa. Podczas wywiadu psychiatra czyni również bardzo wiele diagnostycznych obserwacji. Może też wykonać standardowe badanie lekarskie.
Co dalej?
Kiedy już lekarz nabierze jasności co do charakteru problemu i jego podłoża, padnie propozycja dalszego kierunku postępowania. Oczywiście jest on specjalistą od leczenia farmakologicznego, ale wbrew powszechnemu przekonaniu wizyta u psychiatry wcale nie musi się skończyć receptą na lek. Psychiatra może uznać, że wskazane byłoby raczej leczenie psychologiczne (np. psychoterapia).
Jeśli jednak zauważy wskazanie do leczenia farmakologicznego, ustali lek i jego dawkę, a następnie zaproponuje termin wizyty kontrolnej. Warto te wskazania skrupulatnie odnotować albo poprosić o taką notatkę lekarza. Bardzo ważne jest, aby ewentualne wątpliwości na temat zażywania leków omówić z psychiatrą.
W razie takiej potrzeby psychiatra wystawi zwolnienie lekarskie (takiej możliwości nie ma ani psychoterapeuta, ani psycholog, o czym już pisałam). Dodatkowo – jeśli uzna to za zasadne – zleci dodatkowe badania, które pozwolą mu dokładniej ocenić stan somatyczny i neurologiczny danej osoby.
Jak już wspominałam – istnieje też możliwość, że psychiatra najzwyczajniej nie dostrzeże zaburzeń zdrowia psychicznego. Po prostu. Również wtedy podzieli się swoimi wnioskami i zasugeruje, co warto zrobić w sprawie, z którą zgłosił się pacjent.
Przypisy
[1] Więcej przeczytacie w: Wciórka, J. (2006). Psychopatologia ogólna – objawy i zespoły zaburzeń psychicznych. W: Bilikiewicz, A. Psychiatria. Podręcznik dla studentów medycyny (s. 56 -107). Warszawa: Wydawnictwo Lekarskie PZWL.
[2] Odnoszę się tu do ujęcia medycznego, natomiast na zdrowie psychiczne można patrzeć z różnych perspektyw. Współcześnie uważa się, że zdrowie psychiczne to nie tylko brak objawów zaburzeń, o czym przeczytacie w tym artykule.
[3]Niedźwiedzka, I., Kühn-Dymecka, A., Wciórka, J. (2008). Wgląd w chorobę a funkcjonowanie poznawcze
osób chorych na schizofrenię. Psychiatria Polska, 42, 943-957.
[4] Artykuł lekarza psychiatry Stanisława Porczyka: http://online.synapsis.pl/Co-robic-gdy-bliska-chora-psychicznie-osoba-nie-chce-sie-leczyc/
[5]Łojko, D., Suwalska, A., Słopień, A., Rybakowska, J., Smorawińska, A. (2002). Zaburzenia psychiczne w chorobach tarczycy – opisy trzech przypadków. Postępy Psychiatrii i Neurologii, 1(14), 23-28.
BTW niema się co bać wizyty u psychiatry
Otóż to – nie ma się czego obawiać. A niestety to właśnie lęk powstrzymuje wiele osób przed zgłoszeniem się do psychiatry. Dziękuję za Twój komentarz.